W dzisiejszym wpisie przygotowałyśmy dla Was aż 10 faktów o ciąży. Porozmawiamy o najważniejszych rzeczach – na co uważać, na co zwracać uwagę, ale co najważniejsze – rozprawimy się z pewnymi mitami! Już teraz słyszysz, co Ci wolno, a czego nie? Przeczytaj nasz tekst i sprawdź, co jest prawdą! Zapraszamy!
Po pierwsze: ciąża to nie choroba
Ten argument jest często wykorzystywany, gdy niektóre przyszłe mamy biorą w pracy L4. I my mamy na to taką odpowiedź: ciąża to rzeczywiście nie choroba, jednak jest to stan, kiedy po prostu musisz na siebie uważać.
A raczej: być uważna. Słuchać, co podpowiada Ci Twoje ciało, jak możesz odpowiedzieć na jego potrzeby. Odpoczywać, gdy jesteś zmęczona i być aktywna, gdy jesteś pełna energii. Tylko tyle i aż tyle!
Słowa „ciąża to nie choroba” możesz interpretować w inny sposób. Jeśli czujesz, że potrzebujesz przestać pracować – przestań. Jeśli jednak czujesz się wyśmienicie, masz ochotę biegać (bo zawsze to robiłaś), ćwiczyć, pracować – możesz to robić nawet do samego końca ciąży. Pamiętaj jednak o tym, aby nie bagatelizować sygnałów, które daje Ci Twoje ciało! To wszystko jest bardzo, bardzo ważne. A więc: do dzieła!
Ktoś próbuje wywołać w Tobie poczucie winy? Czujesz, że powinnaś pracować albo intensywnie zajmować się domem, ale nie masz siły? To pora na to, że postawić siebie na pierwszym miejscu. Nie słuchaj tego, co inni mają Ci do powiedzenia. Wiemy, że to może nie być najprostszą rzeczą na świecie, ale wierzymy w Ciebie! Masz w nas pełne wsparcie. Dasz radę!
Po drugie: Twoje ciało puchnie, aby ochronić Cię przed utratą krwi
Zatrzymanie wody w organizmie to jedna z bardziej uciążliwych dolegliwości. Nie jesteśmy w stanie założyć butów, czujemy się ociężałe i obolałe. Nie miejmy jednak pretensji do naszych ciał – one robią to po to, aby nas chronić! Natura przygotowała nas tak, że w razie utraty zbyt dużej ilości krwi kobieta będzie w pełni bezpieczna. Ma to sens, prawda? Co prawda nie niweluje to bólu ani nie zmienia faktu, że ciało, które jest nabrzmiałe od wody nie jest takim, które chciałybyśmy zatrzymać na zawsze, jednak odrobinę zmienia to perspektywę. Nie sądzicie? 😉
My jesteśmy zachwycone tym, jak nasze organizmy przygotowują się do porodu. To niesamowite!
Po trzecie: nie potrzebujesz już kina. Twoje sny zapewnią Ci maksimum atrakcji!
Szalone sny to kolejny nietypowy objaw ciąży! Zmiany hormonalne sprawiają, że śpiąc możemy przeżyć niesamowite przygody! Sny z pewnością będą warte zapamiętania. Oczywiście – nie zawsze mogą być też przyjemne. Naukowcy zajmujący się tematem snów wciąż nie doszli do tego, co one tak naprawdę oznaczają – wiele jednak wskazuje na to, że sny odbijają to, co dzieje się w naszej głowie za dnia. Koszmary, męczące sny na tle nerwowym wskazują na to, że z psychiką nie jest najlepiej.
W porządku – pamiętaj, że zawsze możesz pójść po pomoc. Psycholog lub psychoterapeuta to zawsze dobre rozwiązanie!
Po czwarte: popuszczanie moczu? Normalna sprawa!
Nie martw się, jeśli podczas kichania lub kasłania zdarzy Ci się odrobinę popuścić. To całkowicie naturalne! Jeśli jednak zdarza Ci się to częściej, warto, abyś odwiedziła urofizjologa. Specjalista zbada Cię i wspólnie ustalicie plan działania. Jednak bez paniki – to wszystko jest do wyleczenia – albo po prostu przejdzie. Popuszczanie przy kichaniu lub kasłaniu związane jest z tym że te czynności wiążą się z ogromnym naciskiem na pęcherz. Nic strasznego!
Wizytę u urofizjologa polecamy jednak tak czy inaczej – ten zawód jeszcze nie jest w Polsce tak popularny, a ci specjaliści mogą dać nam wiele dobrego!
Po piąte: ostrożnie z zapachami. Twój węch w ciąży będzie lepszy niż kiedykolwiek!
W ciąży wyostrzają się zmysły – ale przede wszystkim węch! Oczywiście, może mieć to związek z tym że niegdyś matki musiały używać węchu, by chronić swoje potomstwo. Swoją drogą, u innych ssaków wciąż tak się dzieje! Jednak nie tylko jest to z tym związane. Lepszy węch chroni nas przed innymi zagrożeniami jak np. zjedzenie nieświeżego jedzenia. Ma to sens, prawda?
Wyraźniejszy węch zawdzięczamy podwyższonej ilości estrogenu i innych hormonów.
Po szóste: zawsze marzyłaś o bujnej fryzurze? To dobrze się składa
Bo teraz będziesz mogła na taką liczyć! Włosy w ciąży zmieniają swoją strukturę – wyczujesz, że są wyraźnie gęstsze i mocniejsze. Jeśli zawsze marzyłaś o tym, żeby oddać włosy na jedną z fundacji, to będzie dobry moment. A jeśli będziesz miała ochotę zaplatać sobie warkocze – to również w porządku!
Po siódme: Twój partner może odczuwać podobne symptomy co Ty w ciąży
Wiedziałaś, że mężczyźni, których partnerka jest w ciąży również może mieć wyostrzony węch, a nawet mdłości? Niestety, nie mamy na to dowodów naukowych, tylko te anegdotyczne. Dlatego też koniecznie poobserwuj swojego partnera – być może będzie tak i w Waszym przypadku! I wtedy faktycznie będziecie mogli powiedzieć, że „jesteście w ciąży”. 🙂
Po ósme: jesteś tak samo ważna, jak Twoje maleństwo
I dlatego traktuj siebie z ogromną miłością i życzliwością. Chciałyśmy Ci tylko przypomnieć, że ciąża dotyczy również Ciebie – nie chodzi wyłącznie o dziecko! Przeżywasz wiele zmian, hormony szaleją, przybierasz na wadze. Bądź dla siebie dobra i traktuj się z szacunkiem. Teraz jest moment na to, aby zacząć traktować się jak najlepszą przyjaciółkę!
Po dziewiąte: niedobory w ciąży to fakt!
Zawsze byłaś okazem zdrowia, a w ciąży okazało się, że masz anemię? Oczywiście, skontaktuj się ze specjalistą, ale nie musisz martwić się na zapas. To naturalna reakcja organizmu – wszystkie wartości odżywcze, jakie przyjmujesz, w pierwszej kolejności dostarczane są Twojemu dziecku. Dopiero reszta zostaje w Twoim organizmie. Dobrze wiedzieć, że nasze ciało tak dba o potomstwo!
Po dziesiąte – przygotuj się na niespodziewaną laktację
Kiedy może się zdarzyć? Cały czas! A zwłaszcza wtedy, kiedy słyszysz, że jakieś niemowlę płacze czy po prostu zobaczysz je u kogoś innego. W ten sposób ciało przygotowuje się do wykarmienia potomstwa – jest w gotowości!
Pamiętaj jednak, że jeśli nie chcesz lub nie możesz karmić piersią, nie czyni to z Ciebie gorszej mamy. Ani trochę! Są inne sposoby na to, aby okazać dziecku miłość. I nie musi to być wcale przez karmienie piersią!
To wszystko, co przygotowałyśmy dla Ciebie na ten temat. Mamy nadzieję, że spodobały Ci się nasze fakty – i że nauczyłaś się czegoś nowego!
A tymczasem – życzymy Ci dużo uśmiechu w ciąży. Pamiętaj, że zasługujesz na najlepsze!
0 komentarzy