Cześć! Dziś przygotowałyśmy dla Ciebie tekst, w którym rozprawiamy się z mitami ciążowymi. Jest ich całe mnóstwo! Jedne są zabawne, inne wręcz groźne – dlatego warto o nich wiedzieć, żeby unikać takiego zachowania i reagować, kiedy po raz kolejny ktoś postanowi się do nich odnieść. Ciekawa? Czytaj dalej!
Mity związane z określeniem płci dziecka
Z pewnością już wielokrotnie słyszałaś, po czym poznać czy urodzisz chłopca, czy dziewczynkę. Wersji jest całe mnóstwo! Rzecz jasna – jedynym wiarygodnym źródłem naszej wiedzy w tym zakresie jest ciążowe USG (a i ten sprzęt niegdyś zawodził!), nic innego. Mitów związanych z płcią dziecka jest jednak całe mnóstwo! Jesteś ciekawa, jakie?
Zacznijmy od najpopularniejszego mitu, a właściwie tego związanego z kształtem i ułożeniem brzuszka. Zwykło się mówić, że okrągły brzuch oznacza, że pod sercem nosisz chłopca, obły – dziewczynkę. Niestety – nie jest to takie proste! To jak będzie wyglądał Twój brzuszek zależy od wielu czynników. Często uwarunkowań genetycznych, często od tego, w jakim stanie są Twoje mięśnie. Badanie tego, jak nasz brzuch wygląda w celu określenia płci maluszka na nic się nie zda.
Kolejnym mitem z tym związanym jest owalem twarzy ciężarnej. Mity ciążowe potrafią być bardzo kreatywne! Jednak właśnie – to tylko mity. 🙂 Wiemy, że na owal naszych twarzy wpływa wyłącznie nasza genetyka czy dodatkowe kilogramy!
Niektórzy płci dziecka doszukują się również w preferencjach żywieniowych ciężarnej – mówi się, że jeśli przyszła mama zajada się słodyczami, to z pewnością urodzi dziewczynkę, jeśli bardziej wytrawne potrawy (często można usłyszeć, że śledzie!) – chłopca. Niestety – po raz kolejny, to nie jest takie proste. Preferencje żywieniowe zależne są wyłącznie od mamy, nie od płci dziecka!
Z pewnością spotkałaś się również z mitem, że “dziewczynki kradną urodę swoim matkom”. Po pierwsze – jest to okropny mit, bo odnosi się do wyglądu ciężarnej. Oczywiście – burza hormonalna może zaowocować pewnymi zmianami – mogą pojawić się przebarwienia, trądzik – jednak nie ma to absolutnie nic wspólnego z “zabraniem urody”. Uroda przyszłej mamy jest na swoim miejscu! Podobnie z pojawieniem się na twarzy ciężarnej piegów – one również miałyby pokazywać, że urodzi się dziewczynka.
Czego przyszłej mamie nie wolno?
Na mity ciążowe związane z zakazami ciężko jest nie trafić! Jeśli chodzi o pewne restrykcje, ciężarna z pewnością zostanie o nich poinformowana przez lekarza. Od siebie możemy dodać, że ciężarnej nie wolno mówić, czego jej nie wolno. 🙂 A jeśli chodzi o wspomniane mity ciążowe związane z tym zagadnieniem – proszę bardzo, poznajmy je wszystkie!
Pierwszy z brzegu mit – a raczej szkodliwy zabobon – jeśli mama patrzy na brzydkich ludzi, jej dziecko z pewnością urodzi się brzydkie. Tego powinniśmy się pozbyć już raz na zawsze z naszej kultury! Po pierwsze – nie żyjemy w krainie baśni, gdzie obok pięknych księżniczek żyją brzydkie czarownice. Po drugie – co to znaczy brzydkie? Zostawmy więc urodę i dziecka, i otaczających mamę ludzi w spokoju. Takie mity już nawet nie są zabawne – po prostu krzywdzące!
Kolejny mit wiąże się ze zwierzętami, a konkretnie kotami. Mówi się, że przyszła mama nie powinna przebywać w ich towarzystwie. Tutaj jest jednak ziarnko prawdy – ciężarna jak najbardziej może i przebywać w towarzystwie kotów, nawet je głaskać – powinna się jednak trzymać z daleka od kociej kuwety. Na okres ciąży obowiązek sprzątania kociego żwirku musi przypaść komuś innemu! Dlaczego? Istnieje ryzyko, że mama zarazi się toksoplazmozą. Jednak bez obaw – nie znajdziemy jej w kociej sierści!
Mówi się też, że kobieta w ciąży absolutnie nie powinna latać samolotem. Nie jest to prawda – jeśli jesteś zdrowa, nie powinno być żadnych przeciwwskazań. 🙂 Warto skonsultować to z lekarzem, jeśli jednak ciąża przebiega prawidłowo, wszystko powinno być w porządku. Jedyne, z czym przyszłe mamy mogą się spotkać, to ewentualny zakaz latania w ostatnich tygodniach ciąży – poród na pokładzie samolotu może być nie lada wyzwaniem! 😉
Czego jeszcze “nie wolno” kobietom w ciąży? Zapinać pasów w samochodzie. Jak widać, niektóre mity ciążowe są nieco irracjonalne, ale znajdziemy również takie, które są zwyczajnie niebezpieczne. Tak jak i ten! Zapinania pasów nie wolno bagatelizować i zdecydowanie większym zagrożeniem jest dla dziecka właśnie to, że pasów nie zapinamy niż to, że mogą spowodować ucisk. Nie ma się o co martwić – w ten sposób dziecku krzywdy z pewnością nie wyrządzimy. Jeśli mimo wszystko jest Ci zwyczajnie niewygodnie – warto zaopatrzyć się w specjalny adapter. Z pewnością bez trudu gdziekolwiek taki dostaniesz. 🙂
Inne mity ciążowe
To jeszcze nie koniec! Możesz spotkać się również z mitami, że
- jeżeli mama się poparzy, to dziecku na tym miejscu pojawi się znamię (nie pojawi),
- jazda tyłem do kierunku jazdy ma wpływ na ułożenie dziecka,
- w ciąży nie wolno jeść truskawek, bo maluch urodzi się ze znamionami truskawkowymi (w ciąży nie wolno jeść truskawek tylko w przypadku, gdy mama jest na nie uczulona!),
- noszenie łańcuszka może grozić tym, że dziecko okręci się pępowiną,
- mierzenie okularów może mieć wpływ na wzrok dziecka,
- kobiety w ciąży powinny jeść za dwoje (powinny jeść więcej, ale nie tyle więcej). Nadwaga w ciąży również nie jest niczym dobrym – może prowadzić do kilku przykrych konsekwencji, dlatego dieta przyszłej mamy powinna być przede wszystkim racjonalna, bogata we wszystkie składniki odżywcze. Zapotrzebowanie kaloryczne nie zwiększa się tak drastycznie, jak wskazują na to mity.
Jak widzisz – mitów ciążowych jest całe mnóstwo! Nie warto się nimi przejmować. Należy pamiętać, że źródłem wiedzy o ciąży powinny być wartościowe publikacje, książki i przede wszystkim ginekolog, położna czy doula! Niczemu – ani nikomu – innemu nie warto wierzyć. Jak wiadomo – często ludzie powtarzający dane mity po prostu chcą dobrze. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba wyprowadzić ich z błędu, jeśli oczywiście masz na to ochotę! Uważamy, że kolejnym mitem związanym z ciążą będzie “dawanie rad ciężarnym to dobry pomysł”. I tego mitu pozbądźmy się zatem w pierwszej kolejności!
0 komentarzy