Wiele słyszy się o mamach, które po cesarskim cięciu mają problemy z karmieniem piersią. Jeśli i Ty masz taki problem albo się go obawiasz, nie masz się o co martwić. Laktacja po cesarskim cięciu nie jest niemożliwa! W dzisiejszym tekście dokładnie wyjaśnimy, dlaczego możesz mieć z tym trudność – a także podpowiemy, jak sobie z tym poradzić. Zapraszamy do czytania!
Cesarskie cięcie – dlaczego nie mam pokarmu?
Sprawa jest stosunkowo prosta – nasz organizm nie zdołał wytworzyć wystarczającej ilości hormonów. Za pokarm odpowiadają prolaktyna (za wytwarzanie) i oksytocyna (za wypływanie pokarmu). Pamiętaj, że produkcja pokarmu i kobiety ciężarnej rozpoczyna się już w okolicach 16 tygodnia ciąży. Dopiero po urodzeniu dziecka jednak staje się to dużo bardziej intensywne!
W przypadku porodu naturalnego poziom hormonów odpowiadających za laktację narasta stopniowo w ciągu całego procesu. Z kolei przy porodzie naturalnym tak się nie dzieje. Przystawienie dziecka do piersi mamy też jest trochę oddalone w czasie. Im szybciej podejmiemy próbę nakarmienia naszego maluszka, tym lepiej dla nas. Wiele mam czuje się winnych, kiedy nie urodziło naturalnie. Niepotrzebnie! Jeśli obawiasz się, że przez rodzaj porodu masz teraz albo możesz mieć trudności z karmieniem – głowa do góry! To nieprawda. Produkcja mleka pobudzana jest przez brak łożyska w łonie matki. Nic innego!
Na zwiększenie ilości oksytocyny i prolaktyny wpływać będzie też nasz maluszek! Ssąc pierś mamy, ma bezpośredni wpływ na produkcję pokarmu. Warto zadbać o to, żeby więc noworodek został przystawiony jak najszybciej – najlepiej w ciągu godziny. Jeśli jednak mama podczas cesarskiego cięcia była pod silnym znieczuleniem – wtedy należy poczekać.
Cesarskie cięcie a laktacja
Dla wszystkich mam, które obawiają się trudności z karmieniem po cesarskim cięciu – nie macie się czego bać. Prawda jest taka, że pokarm produkowany jest już dawno – jak zostało to wspomniane wcześniej – i często największą przeszkodą, jaką napotykają mamy po cesarskim cięciu jest ogromna presja psychiczna.
Nie dajmy się jednak temu. Tuż po porodzie personel ma w obowiązku pomóc nam przy pierwszym karmieniu naszego malucha. Mamy często czują presję – zupełnie niepotrzebnie. Pamiętajmy, że gdy mama jest zestresowana, to maluch również! Może to wpływać na odruch ssania maluszka. Nie bójmy się więc – natura z pewnością nam pomoże! 🙂
Przypominamy – laktacja przy cesarskim cięciu może być nieznacznie opóźniona – nie należy się więc niczym przejmować, jeśli na początku coś nam nie wychodzi!
Niezwykle ważne jest, aby maluch nie był zbyt długo oddalony od mamy. W Polsce w dalszym ciągu niektóre szpitale nie przywiązują dużej wagi do tego, czy maleństwa są z mamami odpowiednio szybko. Warto wybrać więc do porodu taki szpital, gdzie będziemy mieć pewność, że nasze dziecko nie będzie oddalone od nas na zbyt długo. Mówi się, że aby pobudzić laktację, maluch musi być przy mamie i próbować najwięcej 6 godzin od porodu. Często szpitale odrobinę separują nowo narodzone dzieci od świeżo upieczonych mam, ponieważ kobieta po cesarskim cięciu jest zwyczajnie osłabiona. Czasem jednak warto – mimo tego osłabienia właśnie – zadbać o to, żeby maleństwo jak najszybciej znalazło się w ramionach mamy! Z pewnością wpłynie to pozytywnie i na malucha, i na kobietę i na laktację! 🙂
Jak karmić po cesarskim cięciu?
Mamy po cesarce mają nieco utrudnione zadanie, jeśli mowa o karmieniu. I nie mówimy tu teraz tylko o nieco utrudnionej laktacji – teraz kolej na pozycję! Szwy na brzuchu utrudniają swobodne karmienie dziecka, co również wpływa na komfort jego i mamy. Kobieta sama musi przyjąć pozycję, która jej najbardziej odpowiada. Dobrze sprawdzą się różnego rodzaju poduszki-rogale. I jeszcze jedno – drogie mamy, pamiętajmy, że to nasze maleństwo powinno być przystawiane do naszej piersi – nie pierś do dziecka. Gdy będziemy przytulać dziecko do siebie, a nie się schylać, z pewnością będziemy czuć się bardziej komfortowo – tak samo nasz maluch! Dodatkowo – nasz kręgosłup z pewnością będzie nam wdzięczny. 🙂
Czasem dzieci nie chcą ssać, ponieważ jest im niewygodnie. Nie denerwujmy się więc tylko znajdźmy pozycję, gdzie wygodnie będzie i nam, i maleństwu. Dodatkowo odruch ssania u dziecka też może pojawić się odrobinę później. Wystarczy więc cierpliwie czekać!
Laktacja po cesarskim cięciu – co warto wiedzieć?
Przede wszystkim po zabiegu cesarskiego cięcia należy odpowiednio się nawadniać. To z pewnością pobudzi laktację. Co więcej, dbajmy o kaloryczną dietę. Często kobiety odczuwają niechęć do karmienia piersią – wiąże się to z tym, że nierzadko może być bolesne! Należy więc znaleźć taką pozycję, która będzie wygodna dla mamy i dziecka. To bardzo ważne – problem niechęci do karmienia jest bardziej powszechny, niż się wydaje! Wsparcie położnej czy douli z pewnością pomoże. Pamiętajmy – laktacja dzieje się przede wszystkim w naszych głowach.
Świeżo upieczone mamy są często mocno przejęte nową rolą – nic w tym dziwnego! Co z pewnością może im pomóc? Przede wszystkim wiara w siebie, pozytywne nastawienie, wiara w swoje instynkty i nierzadko właśnie wsparcie przeszkolonych do tego osób. Pamiętajmy – nie jesteśmy w tym wszystkim same! Nasza rodzina czy personel w szpitalu są po to, aby nam wtedy pomóc. W czasie połogu najważniejsze są mamy z dziećmi. Nie bójmy się więc tego, że zostaniemy w czymś wyręczone – teraz jest najlepszy czas na to, aby bez oporów korzystać z oferowanej nam pomocy.
Mama, która jest zrelaksowana, która rozumie potrzeby swojego malucha – a naprawdę, każda rozumie – wystarczy trochę wiary w siebie – z pewnością doskonale poradzi sobie w nowej roli. W końcu mamy to we krwi. 🙂
Jeśli jednak nasze ciało ma trudności z wytworzeniem pokarmu, nie przejmuj się – wiele mam obawia się, że są przez to gorszymi mamami. To nieprawda! Najważniejsze jest to, aby nasze maleństwo czuło się przy nas kochane i bezpieczne. A tego z pewnością naszym maluchom nie będzie brakowało! 🙂
Przyszłe i świeżo upieczone mamy: pamiętajcie, że zawsze możecie zadawać nam pytania! Chętnie rozwiejemy wszelkie wątpliwości. Zachęcamy do kontaktu!
0 komentarzy