Czym jest baby blues?

lip 5, 2021 | 0 komentarzy

Baby blues to syndrom, który dotyka coraz więcej kobiet. Nie do końca wiadomo, jak mu zapobiec czy jak go leczyć – nie wiadomo też, czy jest to w ogóle możliwe. Mówi się, że baby blues przejdzie sam. Nie oznacza to jednak, że nie warto próbować radzić sobie ze smutkiem poporodowym. Jak to robić? Jakie mogą być przyczyny baby blues? Jak go “leczyć”? I czym baby blues różni się od depresji poporodowej? O tym napisałyśmy w dzisiejszym tekście! 

Dokładna definicja baby blues 

Baby blues to nie jest stan chorobowy – to bardzo powszechny syndrom, który określany jest też jako smutek poporodowy. Jeśli odczuwasz jakieś jego objawy, nie martw się – wiedz, że nie jesteś w tym sama. Badania pokazują, że na baby blues zapada ponad 80% kobiet. 

Przyczyny baby blues

Przyczyny baby blues nie są do końca zbadane, jednak z pewnością jakaś część z nich powiązana jest z hormonami. Po porodzie odnotowuje się gwałtowny spadek endorfin, za to wzrasta kortyzolu. 

Radosne oczekiwanie na dziecko często ustępuje obezwładniającemu strachowi, co będzie dalej. Wiele świeżo upieczonych mam nie wierzy w swoje umiejętności, boi się, że zrobi dziecku krzywdę. Co więcej, mamy są niewyspane, wyczerpane po porodzie, a maluch potrzebuje opieki. Nic zatem dziwnego, że mamy nie czują się najlepiej. Dodajmy do tego jeszcze presję, jaka ciąży na matkach i dolegliwości poporodowe – połóg. 

Jak widzisz – to wszystko plus jeszcze szok, w jakim jest organizm to prosta recepta na znaczne pogorszenie nastroju. Pamiętaj jednak, że to minie – ale nie wolno Ci bagatelizować swojego samopoczucia. Najlepiej, jeśli porozmawiasz ze specjalistą. To w końcu żaden wstyd! 

Objawy baby blues

Objawami baby bluesa są m.in. obniżony nastrój, stres. Może towarzyszyć Ci też nerwowość, rozdrażnienie, chwiejność emocjonalna (też naturalna dla okresu połogu), zwątpienie we własne siły i kompetencje, ogromne zmęczenie, poczucie winy i pogorszenie umiejętności koncentracji. 

Jeśli objawy są mocniejsze, do czynienia nie mamy z baby bluesem, a z depresją poporodową. Depresja poporodowa to dużo poważniejsza sprawa – jeśli podejrzewasz u siebie właśnie depresję poporodową, od razu zwróć się do odpowiedniego specjalisty – psychiatry. Nie bój się – ten człowiek jest po to, aby Ci pomóc. Na pierwszym miejscu powinnaś być Ty. Twoje zdrowie psychiczne jest najważniejsze! 

Jak długo trwa? 

Baby blues zaczyna się ok. 2-5 dni po porodzie, a trwać może nawet do dwóch tygodni. Pamiętaj – jeśli do tego czasu objawy nie ustąpią, możesz mieć do czynienia z depresją poporodową. Dlatego też tak ważne jest wsparcie bliskich. Jeśli oni sugerują Ci, abyś porozmawiała z kimś doświadczonym, wiedz, że z pewnością nie robią tego wyłącznie przez złośliwość, ale troskę! 

Jak zapobiegać? 

By zapobiec baby bluesowi warto, aby kobieta od samego początku wiedziała, że może liczyć na wsparcie rodziny i bliskich. Osoby wokół świeżo upieczonej mamy powinny ją zapewniać, że są z niej dumne, że świetnie sobie radzi, że przyszłość nie jawi się wcale w ciemnych barwach! Warto też dać mamie się wyspać. To naprawdę może pomóc!  

Czasem jednak hormony biorą górę i poporodowy smutek może mamie towarzyszyć mimo wsparcia i pomocy. Należy wtedy słuchać i pokazać, że nawet takie emocje są ważne. Każda emocja jest tak naprawdę dobra – w ten sposób nasz umysł nas chroni. Warto więc zdawać sobie z tego sprawę i co nieco sobie wyjaśnić! 

Jedno jest jednak pewne – reagowanie na baby blues znacznie zmniejsza ryzyko wystąpienia depresji poporodowej. Widać więc, że warto! 

Jak leczyć? 

Z baby bluesem można radzić sobie na kilka sposobów. Przede wszystkim, należy dbać o wypoczynek. Niech mamy nie zajmują domowe sprawy – przez ten czas nimi niech zajmą się bliscy. Sen jest bardzo ważny w procesie powracania do siebie. Podobnie jak relaks – w momencie, kiedy maleństwo śpi, staraj się wykonywać ulubione czynności! Polecamy też jogę i medytację – uwalniają głowę i oczyszczają umysł. Byłoby cudownie, gdyby udało Ci się znaleźć na to, choć kilkanaście minut. 

Wsparcie bliskich jest kluczowe w tym okresie. Warto, aby ci pokazywali, że są tutaj dla świeżo upieczonej mamy i mogą ją wesprzeć na każdym kroku. Partner powinien być tak samo zaangażowany, jak mama. Na to właśnie same zainteresowane również powinny zwrócić uwagę – wiele kobiet nie dopuszcza partnera do opieki nad dzieckiem. To ogromny błąd! 

Mężczyzna jest tak samo rodzicem, jak i Ty. 

Wspomniałyśmy, że baby blues to nie jest depresja poporodowa – nie oznacza to jednak, że doraźny kontakt z psychologiem czy psychoterapeutą nie jest wskazany. Ależ jest! Wspaniały jest fakt, że już dawno zmieniły się czasy – dawniej ludzie obawiali się wizyt u ekspertów zdrowia psychicznego. Dziś to całkowicie naturalna sprawa – a nierzadko również powód do dumy! Wspaniale jest dbać o swoje zdrowie – nie tylko to fizyczne! 

Baby blues i depresja poporodowa – podstawowe różnice 

Na depresję poporodową zapada od 10 do 20% kobiet. Jest duże prawdopodobieństwo, że na tę chorobę zapadnie mama, która niegdyś już chorowała na depresję – jeśli więc to Cię dotyczy, obserwuj siebie bardzo uważnie. Depresji poporodowej “sprzyja” też brak wsparcia ze strony rodziny, długotrwały baby blues, brak możliwości odpoczynku. 

Depresja poporodowa charakteryzuje się też obniżeniem apetytu, zaburzeniem snu, brakiem motywacji do podjęcia jakiejkolwiek aktywności. Mam odczuwa, że absolutnie nie jest w stanie zająć się dzieckiem. Przy baby blues mamy cierpią na obniżony nastrój, towarzyszy im lęk i stres, ale nie jest on tak obezwładniający, jak w przypadku depresji. 

Pamiętaj – jeśli towarzyszą Ci też myśli samobójcze, dla własnego zdrowia jak najszybciej skontaktuj się z psychiatrą. Jeśli czujesz, że to dla Ciebie za dużo, najpierw możesz poprosić o pomoc lekarza rodzinnego, a nawet swojego ginekologa. Wspaniale, jeśli możesz poinformować swojego partnera – jednak zdajemy sobie sprawę, że nierzadko to również wiąże się z ogromnym stresem. 

Nie bój się – nie jesteś z tym sama. Pozwól tylko sobie pomóc! 

To wszystko, co przygotowałyśmy dla Ciebie w temacie baby blues. Pamiętaj, że nie jestem w tym sama! Trzymamy za Ciebie kciuki – wiemy, że doskonale poradzisz sobie w nowej roli. Wiedz, że jesteś wystarczająca dokładnie taka, jaka jesteś! 

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Kategorie

Youtube