Noworodek i piesek pod jednym dachem

mar 19, 2022 | 0 komentarzy

Kto ma psa ten wie, jak ogromna miłość łączy człowieka z czworonogiem:-) Pies to najwierniejszy przyjaciel, pełnoprawny członek rodziny, cudowna istota, które rozumie, czuje, kocha. I ogromnie nas potrzebuje, każde zwierzę domowe zresztą jest od swojego opiekuna totalnie uzależnione.

Piesełki dodatkowo potrafią niesamowicie okazywać swoją miłość, ich spojrzenia są pełne emocji, w swoich emocjach są bardzo empatyczne, widząc radość swojego opiekuna natychmiast też są radosne i odwrotnie, gdy człowiek jest smutny, pies natychmiast to wyczuwa. Pieski mają dodatkowy zmysł, wyczuwają co się dzieje i przeczuwają, że coś się wydarzy.

I właśnie, jeśli jesteś w ciąży, to Twój piesek na pewno już coś przeczuwa, jeszcze nie do końca wie, jaka zmiana nastąpi, ale na 100% czuje nadchodzącą zmianę. Generalnie najlepiej zarówno dla psa jak i dla właściciela i także dla nowego członka rodziny byłoby skontaktowanie się z psim terapeutą, behawiorystą czy trenerem, aby poradzić się jak przygotować swojego psiaka na pojawienie się nowego członka rodziny. Taki terapeuta będzie mógł przyjrzeć się dokładnie charakterowi i potrzebom naszego psa , stylowi życia naszej rodziny i dostosować najlepsze rozwiązanie dla nas. Wiadomo przecież, że to co sprawdzi się u jednych z nas, u innych niekoniecznie. Dlatego namawiam Was bardzo na takie rozwiązanie:-)

Dobrze jest pomyśleć o tym wszystkim jeszcze przed porodem i odpowiednio się przygotować, aby mieć już gotowe rozwiązania i skoncentrować się na kwestiach związanych z przygotowaniami do porodu. O tym co może być potrzebne Tobie i dziecku możesz poczytać tutaj i tutaj.

Co do zasad ogólnych to przede wszystkim pozwól pieskowi przywitać się ze swoim maluchem, pozwól powąchać, popatrzeć i tutaj w zależności od rozmiaru psa i jego charakteru wyczuj na ile możesz sobie pozwolić w tym bezpośrednim kontakcie.

Bardzo ważne, aby piesek nie zszedł na drugi plan, wtedy będzie po prostu zazdrosny i zwyczajnie bardzo, bardzo smutny;-( Może się wtedy okazać, że będzie robił różne rzeczy, aby zwrócić na siebie uwagę i mogą to być psoty, które nas zirytują. A przecież on nie jest w całej sytuacji niczemu winny, nie rozumie co się stało, widzi jedynie, że jest nowa istota, której jego ukochani właściciele poświęcają mnóstwo energii i czasu. Kto by nie był w takiej sytuacji wkurzony?

Czyli troszkę tak jak ze starszym rodzeństwem, też trzeba wytłumaczyć, przygotować na zmiany i bardzo, bardzo kochać, okazywać tę miłość, aby dziecko czuło się cały czas tak samo ważne. 

Może ktoś pomyśli: halo, co to za porównanie, dziecko to nie pies, ale ja wiem, że nasze Czytelniczki to wspaniałe, wrażliwe Kobiety i dokładnie czują o czym piszę:-)

Kontakt ze zwierzakiem jest niezwykle ważny dla rozwoju dziecka, od najwcześniejszych lat dziecko uczy się empatii, odpowiedzialności i uważności na potrzeby innej istoty. Najczęściej w domach, w których są dzieci i zwięrzęta wszyscy żyją w jednej wielkiej symbiozie:-) Zwierzęta podkradają dzieciom zabawki, a dzieci wyjadają pokarm z psich misek:-) I nie ma w tym nic złego, nie musicie obawiać się, że piesek porwał zabawkę, udowodniono naukowo, że kontakt z bakteriami wpływa korzystnie na rozwój odporności malucha. Dziecko wzmacnia swój układ immunologiczny  i mniej choruje. Co do podjadania z psiej miski to oczywiście nie ma raczej ryzyka problemów z trawieniem, jedyne ryzyko to takie, że psia karma może utknąć w gardle malucha i wtedy jest niebezpiecznie. Dlatego karmę trzymaj z dala od dziecka:-)

Patrząc z kolei z innej strony, piesek może być Twoim ogromnym wsparciem po porodzie w sytuacji jeśli będziesz czuła się zmęczona, przytłoczona czy niespokojna. Psi przyjaciel nigdy nie zawiedzie, zawsze zamerda wesoło ogonem, da buziaka, przytuli się:-) Jak dodatkowo poradzić sobie w sytuacji poporodowych smuteczków  – bo może nie masz psiaka;-) – możesz poczytać tutaj.

Przede wszystkim trzeba zadbać o to, aby jak najlepiej przygotować siebie i psiaka na pojawienie się dziecka. Można -i najlepiej tak zrobić – skorzystać z pomocy fachowca. Jeśli zdecydujecie, że nie ma takiej potrzeby to pamiętaj, aby piesek dalej czuł się ważny, baw się z nim jak poprzednio, zabieraj na spacery, nie przeganiaj, nie trzymaj z daleka od dziecka. Pozwól się przywitać, powąchać. Kontynuuj wszystkie rytuały, które miałaś wyrobione z psiakiem zanim w domu pojawił się maluch, to da pieskowi poczucie bezpieczeństwa i ważności. Nie oddawaj swojego włochatego przyjaciela do rodziny na kilka pierwszych dni pobytu w domu z dzieckiem. Gdy piesek wróci to dopiero będzie zaskoczony…

Zasada, że pies to też człowiek, czuje, kocha, jest wrażliwy powinna towarzyszyć nam zawsze, czyli również wtedy, gdy w domu pojawia się małe dziecko:-) Druga zasada, aby traktować innych, w tym zwierzęta w taki sposób, w jaki sami chcielibyśmy być traktowani. 

Jestem bardzo ciekawa jak jest u Was? Czy przygotowywałyście jakoś Wasze zwierzaki na pojawienie się dziecka?  Dajcie znać:-)

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Kategorie

Youtube